Piąty element – Kwintesencja

 

Drodzy Studenci,
kończymy cykl prostych eksperymentów, które proponowaliśmy Wam do wykonania w trakcie trwania semestru. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy polubili nasz kącik eksperymentów i wykonywali je samodzielnie. Ostatnia seria doświadczeń związana była z czterema żywiołami (elementami), budującymi według powstałej w starożytności koncepcji materialny świat ziemski. Wykonaliście eksperymenty z każdym z nich… z ziemią, wodą, powietrzem i z ogniem. Na tym jednak nie możemy zakończyć naszych eksperymentów – pamiętajmy, że koncepcja czterech żywiołów została uzupełniona przez Platona i Arystotelesa o piąty (quinta essentia) niezwykły żywioł, budujący świat niebios, gwiazd i planet – eter. Koncepcja nieziemskiego żywiołu - eteru, wspierana autorytetem Arystotelesa, przetrwała aż do czasów nowożytnych, przekształcając się później w naukową koncepcję wypełniającego całą przestrzeń niewidocznego ośrodka. Ale i ta koncepcja okazała się być błędną i została ostatecznie porzucona po słynnym doświadczeniu Michelsona-Morleya, wykonanym pod koniec XIX w. Zamiast więc doświadczenia z eterem, wykonajmy na koniec eksperyment z innym „piątym elementem” spajającym i wyrastającym z czterech podstawowych żywiołów ziemskich – z prawdziwym cudem natury – życiem. Niech ten eksperyment podsumuje nasze dotychczasowe doświadczenia stając się ich - nomen omen - kwintesencją. Hodujemy roślinkę.