„Kocham kino!” to nieprzypadkowa nazwa naszego projektu, bowiem Studenci w nim uczestniczący, z każdym kolejnym spotkaniem udowadniali, że zdecydowanie należą do prawdziwych miłośników kina! Warto dodać, że mówimy o kinie w każdej postaci: fabularnym, niezależnym, czy też w pełni amatorskim.

JAK ZMONTOWAĆ WYWIAD?

Kolejne spotkanie filmowej grupy twórczej było połączeniem pracy montażysty telewizyjnego z operatorem podstawowego sprzętu służącego do nagrywania, czyli telefonu. Bez wątpienia można stwierdzić, że nabyta podczas tych warsztatów wiedza i umiejętności były kluczowe do zrealizowania finalnego zadania cyklu, czyli etiudy warsztatowej.

Podczas pierwszych 30 minut Uczestnicy zajęć próbowali sobie odpowiedzieć na postawione na początku pytanie: jak zmontować wywiad? Okazało się, że odpowiedź przyszła szybko, ponieważ Studenci Uniwersytetu Śląskiego Dzieci w ekspresowym tempie nauczyli się „dodawać belkę do filmu”, „umieszczać w nim przebitki”, a także wycinać interesujące fragmenty przy zachowaniu dbałości o ciągłość dźwięku.

Skoro zatem temat montażu mógł zostać ostatecznie zamknięty, warto było skupić się na możliwościach telefonu w rękach filmowca. Z perspektywy Wykładowcy, głównym zadaniem było przekonać Studentów, że to nie sprzęt jest najważniejszy, a wiedza jak wykorzystać maksimum możliwości tego, co ma się w kieszeni. Podczas zajęć pojawiła się jakże ważna refleksja, o której warto pamiętać… lepszy jest zwykły telefon z naładowaną baterią, niż „wypasiony” smartfon wołający o doładowanie!

Na czym dokładnie skupili się Studenci w tym fragmencie prezentacji? Swoje działania rozpoczęli od tego, co w ogóle oferują nam telefony komórkowe w kontekście filmowania, a skończyli na tym, w jaki sposób prawidłowo nagrywać filmy telefonem. Nie obyło się również bez kilku praktycznych porad, dzięki którym każdy Uczestnik wie już, jak ustawiać poziom, korzystając z latarni ulicznych, czy co można zrobić, kiedy chciałby sfilmować miasto w atrakcyjny sposób.

Te i inne tematy otworzyły naszym Studentom świat telefonów komórkowych, które okazały się najlepszą kamerą, jaka tylko istnieje. Dlaczego najlepszą? Odpowiedź jest prosta: bo taką kamerę najczęściej mamy zawsze przy sobie!