Nierozważna i nieromantyczna. Mimo to nadal niecierpliwie wyczekuję prawdziwej przygody, choć w dzisiejszych czasach już się nie zdarzają. Tęsknię za światem baśni, gdzie żyją leśne duchy, krew leje się obficie, istnieją idealni mężczyźni i prawdziwe damy (i nie trzeba pisać egzaminów gimnazjalnych). Namiastkę tego odnajduję w książkach, najchętniej czytanych w ilościach hurtowych.